Zasady postępowania

Wspólnie z rodzicami staraliśmy się zmienić zachowanie dziecka przez ustalenie pewnych zasad postępowania. Kiedy dziewczynka wyrywała włosy, zakładano jej na noc czapkę. Poza tym w ciągu dnia rodzic spokojnie podchodził do dziecka i delikatnie odsuwał mu rękę od główki. Wprowadziliśmy również codzienne zajęcie, jakim było szczotkowanie przez dziewczynkę włosów swoich i mamy. W czasie tej czynności ciągle powtarzaliśmy dziecku, jak ładnie wygląda. Kiedy udawało się dziewczynce powstrzymać od wyrywania sobie włosów, nagradzaliśmy ją. Dziecko ma teraz sześć lat. Przy pomocy leków i terapii, patologiczne zachowanie ustąpiło, choć pewne niegroźne objawy niepokoju pozostały. Dziewczynka nadal jest nerwowa. Wydaje się jednak, że chęć do nauki działa na nią kojąco. Zdarzają się krótkie nawroty choroby, najczęściej wtedy, gdy rodzina spodziewa się gości i w domu panuje ogólne zamieszanie, np. święta Bożego Narodzenia, Dzień Matki itp. Dlatego też w nawale przedświątecznej pracy rodzice starają się zachować spokój i nie stwarzać napiętej atmosfery. Inny pacjent, ośmioletni chłopiec, wyrywał sobie również brwi i rzęsy. Oprócz leków przepisanych przez lekarza zastosowałam terapię. Nauczyłam chłopca technik relaksacyjnych i sprawiłam, że świadomie zaczął obserwować swoje zachowanie. Wspólnie wymyśliliśmy, co zrobić, by łatwiej mu było panować nad przykrym odruchem. Kiedy wyrywanie włosów zdarzało się w czasie oglądania telewizji, chłopiec, siadając przed telewizorem, wsuwał dłonie pod uda i przyciskał je do krzesła. Poza tym zachęcałam rodziców, by stwarzali w domu serdeczną atmosferę i nie nakładali na syna zbyt wielu obowiązków, zmniejszając tym samym jego stres.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *