Jeśli nadał nie jesteś pewien, czy twoje dziecko cierpi na lęk przed rozłąką, posłuż się zdrowym rozsądkiem. Spróbuj odpowiedzieć sobie na dwa pytania. Po pierwsze, czy coś w zachowaniu malca wzbudza twój niepokój. Po drugie, czy znasz inne dzieci, które zachowują się podobnie. Gdy nie potrafisz wymienić przynajmniej kilkorga, czas poprosić o pomoc specjalistę, zwłaszcza wtedy, gdy objawy nie ustępują przez kilka miesięcy. Czasami lęk mający łagodną postać mija bardzo szybko. Gdy dziecko po raz pierwszy idzie do szkoły, jest rzeczą naturalną, że boi się, a nawet płacze. Strach mija wraz z początkiem lekcji, kiedy malec jest zaabsorbowany różnymi zajęciami. Jednak gdy lęk nie ustępuje i dziecko nie jest w stanie znieść twojej nieobecności, zastanów się, co może być źródłem jego panicznego strachu. Pomyśl czy: ostatnio zmarł ktoś w rodzinie, ktoś jest chory lub przebywa w szpitalu, nastąpiły jakieś znaczące zmiany w życiu dziecka, w domu pojawiło się młodsze rodzeństwo, dziecko przeżyło niedawno tragedię lub wypadek. Gdy ustalisz przyczynę strachu, porozmawiaj o tym z malcem. Jeśli wychodzisz, zapewnij go, że jest bezpieczny i nic złego nie może mu się stać. Powiedz dziecku, o której godzinie wrócisz, i nie wolno ci się spóźnić. Lęk przed rozłąką może wynikać z głębokiego przywiązania do rodziców, które bynajmniej nie jest oznaką żadnego zaburzenia. W 1991 roku przebadano dziewięćdziesiąt osiem matek mających trzyletnie dzieci. Zaobserwowano, że im większe przywiązanie dzieci, tym większa skłonność do lęku, a więc może być on również dowodem właściwych stosunków w rodzinie. Lęk przed rozstaniem z rodzicami występuje u dwóch do czterech procent dzieci. Stwierdza się go u połowy młodych pacjentów zgłaszających się do poradni.
Zdrowy rozsądek
