Gdy wydarzy się coś złego

selective photo of a girl holding bubbles

DZIECI, PODOBNIE JAK DOROŚLI, przeżywają bolesne chwile. Często uważamy, że my bardziej cierpimy, gdyż dzieci są zbyt małe, aby w pełni zrozumieć tragedię. Sądzimy, że szybko zapominają o wszystkim, podczas gdy my długo rozpamiętujemy to, że los obszedł się z nami okrutnie. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że dziecko wszystko doskonale pamięta, czasami nawet więcej niż człowiek dorosły, wystarczy tylko zadać mu odpowiednie pytania. Dziecko również potrafi zadręczać się przykrymi wspomnieniami. Być może prawdą jest, że malec nie rozumie do końca huraganów, powodzi, trzęsień ziemi, strzelaniny na ulicy czy terroryzmu. Nie znaczy to jednak, że jego strach, gniew, poczucie straty i zagubienia nie jest tak głębokie jak nasze. W ostatnich latach psychologowie zaczęli nieść pomoc wszędzie tam, gdzie miało miejsce jakieś tragiczne wydarzenie, np. w przedszkolach, szkołach itp. Stwierdzono, że wczesna interwencja specjalisty jest bardzo ważna w zapobieganiu zaburzeniom lękowym. Psychologowie wspierają więc małych świadków tragedii. Badania wykazały bowiem, że prawdopodobieństwo wystąpienia zaburzeń u dzieci poniżej jedenastego roku życia jest trzykrotnie większe niż u dorosłych osób. Szczególnie zaś narażone są dzieci, które już wcześniej przejawiały symptomy lęku. Zaburzenia lękowe, które są następstwem tragicznego wydarzenia, charakteryzują się tym, że okropne sceny nieustannie powracają do pacjenta, a on na nowo je przeżywa. Młodsze dzieci mogą nawet wymyślić zabawę opartą na strasznym przeżyciu i ciągle się w nią bawić. Trochę starsze zaczynają mieć koszmary i nie mogą się od nich uwolnić. Tragedia powraca do nich w postaci retrospekcji lub halucynacji. Za wszelką cenę starają się o tym zapomnieć i unikają wszystkiego, co może przywołać w ich pamięci dramatyczne sceny (rozmowy, zabawy, rocznica wydarzenia). U dziecka może również pojawić się amnezja dotycząca okropnego przeżycia. Zdarza się też, że malec przestaje się interesować zabawą z przyjaciółmi, staje się apatyczny, nie potrafi okazać miłości czy wzruszenia. Nie widzi dla siebie przyszłości. Jest pewien, że gdy dorośnie, nie odniesie sukcesu w pracy ani w życiu rodzinnym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *