NATŁOK INFORMACJI

group of children pulling brown rope

Stany lękowe u coraz większej liczby dzieci nie mają swego źródła tylko i wyłącznie w problemach społecznych tak wyraźnie ukazywanych w wieczornych wiadomościach. Przyczyną tych stanów są również liczne informacje napływające do rodziców każdego dnia, dotyczące rozwoju dziecka, jego zdrowia psychicznego i fizycznego. Dążenie do posiadania prawidłowo rozwiniętego potomka sięgnęło niemalże poziomu szaleństwa w amerykańskim społeczeństwie. Niezliczona ilość książek i programów telewizyjnych prezentuje nieograniczone możliwości związane z prawidłowym rozwojem dziecka. Dziś rodzicom nie wystarcza już wczorajsza wiedza oparta na tak prostych prawdach, jak: „Jedzenie marchewki zapewnia dobry wzrok”. Muszą oni wziąć pod uwagę całą gamę propozycji, które mówią o prawidłowym odżywianiu, kiedy dziecko przebywa jeszcze w łonie matki. Niektórzy eksperci doradzają, by włączać muzykę i czytać dzieciom książki jeszcze przed ich urodzeniem. Proponują też pokazywanie im specjalnie przygotowanych kart z napisami, zanim jeszcze maluchy zaczną raczkować, chodzić, a nawet mówić. Jednak efektem tego nadmiernego zainteresowania rozwojem dzieci, nazywanych czasami dziećmi „cieplarnianymi”, nie jest bynajmniej pokolenie superludzi wolnych od lęków. Rodzice poddają się presji społeczeństwa, ponieważ czują, że ich wiedza ciągle jeszcze jest niewystarczająca. Kiedy jakiś znawca tematu stwierdza w telewizji, iż alergie są przyczyną nadpobudliwości, rodzice natychmiast prowadzą dzieci do alergologa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *