Panem i władcą naszego czasu jest dziecko. Ono od samego początku określa, ile wolnego czasu ci pozostanie i nauczy w jaki sposób (z konieczności) obyć się mniejszą jego ilością Teraz, gdy dziecko jest malutkie, masz najmniej czasu Jednak to dość szybko ulegnie zmianie, gdyż nieba wen nabędziesz pewnej rutyny, która ułatwi życie. Rutyny w ob chodzeniu się z własnym dzieckiem nie nauczy żadna książka jest to bowiem bardzo osobiste doświadczenie, któregt w zasadzie nie da się generalizować. Trudno jednak przecenił jej rolę: nieco później, podobnie jak inne kobiety, właśnie z jej sprawą nie będziesz w stanie uświadomić sobie, w jaki sposób się z tym wszystkim uporałaś. Ze zdziwieniem stwierdzisz jedynie: jakoś się udało. Nie przejmuj się więc początkowymi trudnościami: wszystko z pewnością się uda! Rutyna w tym specjalnym przypadku ma coś wspólnego z instynktem, z przyzwyczajeniem, z nabraniem pewności w obchodzeniu się z dzieckiem oraz ze skomplikowanym procesem przekształcania się, który już trwa – choć może nawet tego nie zauważasz. Rutyna nie jest w tym przypadku określeniem pejoratywnym, jest to raczej nabieranie pewności, że życie kawałeczek po kawałeczku znów zaczyna należeć do ciebie. Przyszłość będzie różnić się od przeszłości tylko jednym: do twego życia na zawsze należeć będzie dziecko. Piękna perspektywa na przyszłość nie sądzisz?
Rutyna – klucz do przyszłości
